7 dni detoxu od social mediów

Pewnego październikowego tygodnia osiągnęłam apogeum swojego własnego negatywizmu. Od dłuższego czasu odczuwałam strach o przyszłość, lęki, brak weny twórczej i absolutną pustkę w głowie.

Zauważyłam, że nic mnie nie cieszy i zawsze mam powód do tego, aby na coś ponarzekać. Od długiego czasu też próbowałam znaleźć źródło pomocy. Jak wiesz jestem life coachem, przeszłam też kiedyś depresję i znam mnóstwo metod na to jak polepszyć swój stan psychiczny.

Zwróciłam większą uwagę na medytacje, na to aby dać sobie więcej miłości, ale mimo tego, że psychicznie chwilami było mi lepiej wciąż towarzyszył mi kompletny brak weny twórczej i pustka w głowie. Utknęły mi jednak tego dnia słowa, które wypowiedziała podczas medytacji dzień wcześniej znana autorka Klaudia Pignot- 'zastanów się czym karmisz swoją głowę' i doszłam do wniosku, że może brak mojej weny może brać się właśnie z tego jak 'karmię swoją głowę'.

Postanowiłam zatem zrobić eksperyment i zrezygnować zupełnie z social mediów na 7 dni. Oto co się wydarzyło w moim życiu!

1.PRZYPŁYW POMYSŁÓW WIĘCEJ CZASU NA CZYTANIE

Pierwszego dnia postanowiłam za każdym razem gdy poczuje potrzebę scrollowania sięgać po książkę, dzięki czemu zaczęłam czytać książkę o której od dawna myślałam, po południu poczułam ogarniający mnie przypływ pomysłów na siebie i udało mi się napisać w 1,5 godziny plan na następny miesiąc mojego biznesu. Tego dnia poczułam ogromny przypływ pozytywnych myśli.

2.BYCIE OBECNYM W REALNYM ŻYCIU

Drugiego dnia zauważyłam, że dzięki temu, że nie patrzę wciąż w telefon jestem bardziej obecna pośród ludzi w realnym świecie. Prowadząc zajęcia tamtego wieczoru w Fitness Clubie udało mi się odbyć bardzo miłą konwersacje zarówno na sali, w saunie jak i w recepcji. Odniosłam wrażenie, że energia, którą emanowałam mówiła- jestem dostępna w realnym świecie- zapraszam do rozmowy.

3.REALIZACJA-SOCIAL MEDIA UZALEŻNIAJĄ- PRZECIWSTAWIENIE SIĘ UZALEŻNIENIU

Trzeciego dnia poczułam tęsknotę. Ogromną tęsknotę za scrollowaniem! Zastanawiałam się co słychać u moich znajomych, co aktualnie robią, jak im mija weekend.. Ta tęsknota przestraszyła mnie- zdałam sobie sprawę, że niewinne scrollowanie jest uzależnieniem! Wtedy też utwierdziłam się w tym, że Ty tak samo jak i ja musimy być świadomi tego, czym tak naprawdę jest scrollowanie. Aby pomóc sobie w momencie zwątpienia i prawie sięgnięcia po telefon, posłuchałam podcast 'How social media rewired our brains and our world’ with Max Fisher' by Intelligence Squared, aby tylko utwierdzić się w wiedzy jak szkodliwe social media są dla nas! Max mówi w podcaście o badaniach w których udowodniono, że rezygnacja z social mediów odpowiada za 30% sukcesu psychoterapii!

4.OLŚNIENIE- WIZJA PRZYSZŁOŚĆ

Dnia czwartego dostałam olśnienia. Nagle zobaczyłam siebie za 5, 10 i 20 lat. Nagle byłam w stanie zwizualizować to, czego chcę w życiu i w którą stronę chcę iść, ale bez wcześniejszego negatywizmu i lęku, że coś może nie wyjść, poczułam ogromną moc i spokój, że wszystko będzie dobrze, a ponadto ogromną wiarę w siebie.

5.PŁYNĄCA KREATYWNOŚĆ I NIESKOńCZONE MOŻLIWOŚCI

Doświadczyłam dziś najbardziej pozytywnego poniedziałku od dosłownie chyba roku. Udało mi się napisać wszystko o czym myślałam od ostatniego pół roku, zaplanować wszystko co chcę zrobić krok po kroku. Poczułam, że coś się we mnie odblokowało. Nagle przestałam się porównywać, nagle to, co robię, zaczęło mieć ogromny sens, moja kreatywność płynęła całą mną, a lęk o bycie ocenianą zniknął.

6.CZYSTA RADOŚĆ

Umówiłam się z przyjaciółką i miałam wrażenie, że byłam tak bardzo obecna podczas tej rozmowy, nic dosłownie nic mnie nie rozpraszało, ona sama powiedziała mi- jesteś inna- jakoś tak promieniejesz. Udało mi się nagrać 4 video w jedną godzinę, gdzie normalnie 1 video zabrałoby mi tyle czasu, bo musiałabym najpierw zrobić 100 prób krytykując się przy każdej z nich. Tym razem nie czułam żadnej krytyki wobec siebie, jedyną osobą do której mogłam porównywać się w ostatnich dniach byłam ja sama.

Po zajęciach, które prowadziłam jadąc na rowerze w drodze powrotnej do domu, śpiewałam. Ogarnęła mnie niezwykła radość i szczęście, śpiewałam tak głośno, że ludzie po drodze musieli to słyszeć, ale ja miałam to głęboko w nosie. To był 6 dzień z rzędu, gdy przepełniała mnie wszechogarniająca radość, wiara i kreatywność.

7. WDZIĘCZNOŚĆ

Dziś jest dzień siódmy. Siedzę w kawiarni pisząc. Wiem, że nic już nie będzie tak jak było. Nie chce opuścić stanu, w którym jestem. Postanowiłam postawić granice. W ciągu ostatnich 7 dni wróciłam do siebie, czułam miłość, radość, wdzięczność, moja pewność siebie wzrosła, zaakceptowałem siebie, poczułam przypływ kreatywności. Osoba, która byłam tydzień temu zalękniona, nieobecna, niepewna, odeszła i ja zrobię co w mojej mocy, aby nie wróciła. Wszystko znów ma sens.

WNIOSKI

Bycie w stanie niewiary w siebie, wszechogarniających lęków, ciągłego przytłoczenia, kompletnej pustki w głowie na dłuższą metę prowadzą do depresji. Negatywne uczucia zawsze mają swoje podłoże- pamiętaj! Nie bój się próbować wprowadzać małe zmiany, które mogą być przyczyną Twojego stanu. Zaobserwuj siebie, przyjrzyj się temu, jak spędzasz swój dzień, jakie czynności wykonujesz. Czy po otwarciu oczu rano pierwsza rzecz, którą robisz, jest patrzenie w telefon? A może warto byłoby to zmienić? Pomyśl, czym karmisz swoją głowę. Być może, jeśli zaczniesz selektywnie wybierać co tam wkładasz, Twoje życie zmieni się i w ogrodzie Twoich myśli wyrosną piękne kwiaty zamiast chwastów. To zostawiam Tobie!